Strasznie denerwują mnie ostatnie odcinki OP, ile jeszcze będzie tych epizodów nawiązujących do dzieciństwa Luffiego i spółki, możliwe że autor chciał tym bardziej przedstawić jaką tragedią dla Luffiego jest śmierć Ace, jednak dla mnie mogło by ich nie być, bo są po prostu kiepskie. Dzieciaki biegają po lesie i walczą ze zwierzakami, plus jakaś nic nieznacząca grupa piratów, tragedia. Dobra mogę wybaczyć OP brak akcji, ale oglądając ostatnie odcinki, nie pamiętam żebym chociaż raz się zaśmiał, a humoru w OP nie powinno brakować. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać na koniec tej "sagi".
[spoilery]
Retrospekcje się właśnie skończyły. I nie były wcale takie złe, świetnie pogłębiły relację jaką mieli bracia i pokazały dlaczego Luffy ma taką załamkę. Najpierw zginą jeden z jego braci, przyrzekł sobie wtedy, że będzie silniejszy i pomimo ciężkiego treningu i obietnic jakie złożył mu Ace, Luffy był za słaby, by go uratować. A teraz została mu tylko załoga i na pewno zrobi wszystko i jeszcze więcej, aby ich chronić. Jak dla mnie były one niezbędne, mogły być lepsze, no ale lepiej żeby były takie, niż totalnie wyciągnięte z tyłka tylko dlatego, żeby widz miał więcej funu. No i to tylko 10 odcinków, więc o spadku formy nie ma mowy, chyba że całą wojnę uważasz za słabą, wtedy to co innego.
dla mnie masakrą jest kreska. to co zrobili z luffym na amazon lily to woła o pomstę do nieba. to co zrobili z robin podczas pobytu na tej zimowej wyspie też.
na szczęście w najnowszym odcinku ani razu się z powodu kreski nie skrzywiłam. może to z powodu ogólnych wizualnych zmian załogi, choć taki luffy szczególnie się nie zmienił, ale proporcje odzyskał.
zacznijmy od tego ze one piece zawsze mial specyficzna kreska i nie kazdy umie sie przelamac zeby ogladac te anime
chocby zaczynajac od pierwszych odcinkow, sam na poczatku nie umialem sie przyzwyczaic ale pozniej bylo okey, az wkoncu byla ona dla mnie w sam raz, zdazaja sie lepsze i gorsze odcinki
a tak wogole to retorsy luffiego byly zrobione bardzo dobrze nie mozna sie do niczego przyczepic, swietna kreska, animacja, historia ukazujace relacje ace - luffy, tego wlasnie brakowalo w one piece, przynajmniej mi naprawde sie podobaly. O spadku formy nie mozna tutaj mowic w obojetnnie, ktorym aspekcie:)